Niezależnie od tego czy masz krótką, czy długą brodę, pewnie w jakiś sposób o nią dbasz, choćby po prostu ją myjąc. Może zdarzyło Ci się nawet sięgać po konkretne kosmetyki – na przykład takie jak w tytule. Warto jednak zadać sobie pytanie na ile było to świadome działanie, a na ile umotywowane zasłyszanymi, utartymi twierdzeniami. Zadaj sobie teraz pytanie czy znasz właściwości mydeł, olejków i kremów i czy umiesz je do siebie dopasować. Jeśli nie – ten artykuł jest dla Ciebie. W końcu warto wiedzieć co ląduje na naszym zaroście.
W tym artykule:
- Po co czyścić i nawilżać brodę?
- Mydło do brody – więcej funkcji niż możesz pomyśleć
- Kremy do brody
- Olejki do brody
- Porównanie produktów
- Uwaga na koniec
Po co czyścić i nawilżać brodę?
Zacznijmy może od sensu naszych działań. Ci z Was, którzy ich nie podejmują, być może zaczną po zapoznaniu się z rzeczowymi argumentami.
Po pierwsze – zaniedbana broda odstrasza
Nie ma co się oszukiwać – niezadbani ludzie nie przyciągają do siebie innych. Łatwo popsuć swój wizerunek, jeśli nie dbasz o swój zarost, a pierwsze wrażenie jest ogromnie ważne.
Po drugie – brudna broda to siedlisko bakterii
Resztki jedzenia, kurz, naskórek zalegające we włosach stanowią świetną pożywkę dla wszelkich mikrobów. Te zaś mogą powodować brzydki zapach, stany zapalne i inne problemy natury estetyczno-zdrowotnej.
Po trzecie – włosy to nie wszystko, istnieje też skóra pod nimi
Brak mycia brody musi oznaczać brak dbania o skórę pod nią. To równanie kieruje nas prosto do problemów dermatologicznych – od przewlekłego świądu po wszelkie wysypki czy wypryski. Poza tym zaniedbana, przesuszona skóra łatwo ulega uszkodzeniom, łuszczy się, tworząc świetne miejsce dla organizmów z punktu drugiego. Koło się zatacza.
Po czwarte – nawilżenie to fundament jakości
Dobrze nawilżona skóra to fundament dobrej brody, bo w końcu to w niej znajdują się cebulki włosów. Słaba jej kondycja to słaba broda. Na nic miesiące czy lata zapuszczania, bo efekt i tak będzie mizerny.
Mydło do brody – więcej funkcji niż możesz pomyśleć
Zaczynając omawianie kosmetyków nie bez przyczyny startujemy od mydła. Jest środkiem bardzo wielofunkcyjnym. Jako, że sama woda nie wystarcza do usuwania zanieczyszczeń, musimy posiłkować się właśnie nim. Gwarantuje eliminację zabrudzeń, a także, co bardzo ważne, bakterii!
W przeciwieństwie do szamponów mniej puszy włosy. Ułatwia też ich układanie ze względu na zwiększenie szorstkości.
Dobrej jakości mydło jest w stanie nawilżyć naszą skórę. Stanowi to game-changer dla wszystkich przeciwników kremów, olejków i innych tłustych wyrobów.
Warto wspomnieć również o walorach zapachowych. Dobrze dobrane nuty, współgrające z kosmetykami, na pewno zostaną docenione przez ludzi z którymi się spotykamy. W dzisiejszych czasach mamy wspaniały wybór mydeł do brody i możemy przebierać w ogromnej gamie zapachów – nie każdy ma tego świadomość, a dobrze wiedzieć, że nie jesteśmy skazani na to, co widzimy na drogeryjnej półce dzięki wielu rzemieślniczym firmom w internecie.
Kupując tego typu produkt bezpiecznie będzie opierać się na wytwarzanych w przeważającej części z naturalnych składników. Co możemy znaleźć w przykładowej kostce? Zazwyczaj są to wszelkiej maści oleje i olejki o funkcjach odżywiających oraz nawilżających. Wybieraj natomiast mydła do brody bez SLS czy parabenów.
Przy wybieraniu mydła trzeba pamiętać, by dostosować je do swojej skóry. Sucha? Zwróć uwagę na mydła do brody o szczególnych właściwościach nawilżających. Jeśli ma ona u Ciebie tendencję do przetłuszczania to wybierz lżejsze produkty. Pamiętaj jednak, że przetłuszczenie może wynikać z… przesuszenia. Za mała wilgotność skóry będzie skutkować nadmiarem wydzielania sebum. Jest to ochronna reakcja organizmu i wówczas należy skórę ,wbrew pierwszej myśli, właśnie natłuścić.
Warto pamiętać, że mydło trzeba dobrze przechowywać. Najważniejsze będzie wysuszenie go po używaniu, a potem pozostawianie w suchym, odprowadzającym powietrze pojemniku.
Balsamy do brody
Jeśli nie spotkałeś się z tym terminem, być może znany jest Ci „balsam do brody” lub „pomada do brody”. Mimo różnych nazw oznacza to ten sam preparat służący nawilżeniu i/lub ułożeniu zarostu. Świetnie nada się po myciu i aplikacji oleju, o którym więcej w dalszej części.
Wyróżniamy kilka rodzajów kremów/balsamów do brody. Niżej znajdziecie krótką charakterystykę każdego z nich.
Balsamy woskowe
Głównym przeznaczeniem tej kategorii jest modelowanie brody. Mimo to można oczekiwać również nawilżenia i odżywienia. Balsamy woskowe stanowią dobry wstęp do wosków, bo są od nich łatwiejsze w używaniu i więcej „wybaczają”.
Balsamy płynne
Świetny substytut dla olejku, jeśli nie lubisz tłustej konsystencji. Dzięki płynności jesteśmy też w stanie dobrze nawilżyć i odżywić każdy zakamarek naszego zarostu. Balsamy płynne ułatwiają dostanie się do skóry o którą, jak już wiecie, dbać trzeba.
Balsamy kremowe
Dla krótkowłosych brodaczy będzie to kosmetyk w stylu „wszystko w jednym”. Oleje zawarte w balsamie kremowym pozwolą na zadbanie o włosy pod kątem zdrowotnym, zaś dodatki pokroju pszczelego wosku umożliwią ułożenie zarostu. Posiadacze dłuższej grzywy nie skorzystają jednak z tej drugiej zalety, ponieważ potrzebują mocniejszych preparatów.
Osobną, jednak wartą wymienienia kategorię, stanowią woski. To „ciężka artyleria” brodaczy. Zapewniają silny chwyt, ale nie ma z nimi zmiłuj. Trzeba je dobrze rozgrzewać w dłoniach i zwracać uwagę na ilość, by nie uzyskać efektu przetłuszczenia. Musisz ponadto układać brodę zdecydowanie – pozostawienie zarostu ułożonego nie tak jak chcesz z nałożonym woskiem sprawi, że zastygnie on i nic już nie zmienisz.
Olejki do brody
Najbardziej popularny środek pielęgnujący i odżywiający dla brodaczy. Mnogość nut zapachowych na rynku sprawia, że każdy znajdzie coś dla siebie. Oprócz przyjemnego zapachu i właściwości prozdrowotnych wspomaga on też układanie brody przez zmiękczenie jej. Nadaje poza tym ładny połysk. Krótko można opisać go jako multitool dla brodacza. Warto pamiętać, że ich pomoc może okazać się nieoceniona, jeśli włosy nam wypadają lub się rozdwajają.
Olejki do brody mogą zawierać w sobie mnóstwo składników – głównie wszelkiej maści olejów o różnych właściwościach. Podobnie jak przed wyborem mydła warto zastanowić się zanim kupimy olej czego potrzeba naszej brodzie i na tej podstawie dobrać odpowiedni produkt. Jak zwykle warto stawiać na naturalne składy. Da to gwarancję jakości i bezpieczeństwa.
Wydajność olejku można określić poprzez czas spadania kropli po naciśnięciu pipety – mówi się, że nie powinna spadać szybciej niż po 4 sekundach. Za dobry olejek trzeba oczywiście trochę zapłacić, ale jest w tym plus – bardzo duża wydajność. Dobra rada dla początkujących: zamiast kupować od razu dużą butlę jednego zapachu, lepiej nabywać małe buteleczki o wielu nutach, by znaleźć te najlepsze dla siebie. Nieocenioną zaletą tego preparatu jest także łatwość stosowania, co może okazać się szczególnie ważne dla początkujących. W zależności od długości brody nakrop na dłoń kilka kropli (uważaj, by nie przetłuścić zarostu!), a następnie po prostu wmasuj środek we włosy i, co ogromnie ważne, dotrzyj z nim także do samej skóry.
Bazę tych środków stanowi zazwyczaj olej migdałowy, konopny, awokado albo arganowy. Do tego dodaje się substancje aktywne i olejki zapachowe. Oto przykłady.
Olej migdałowy
Oprócz dużej ilości niezbędnych nienasyconych kwasów tłuszczowych obfituje w witaminę A i E. Pozwoli Ci złagodzić suchość czy świąd przez dobre nawilżenie. Utrzymuje też optymalną wilgotność.
Olej kokosowy
Obok poprawienia wilgotności czy nawilżenia, stanowi on barierę ochronną dla włosów. Odżywia skórę i brodę za pomocą witamin z grupy B, witaminy E czy C.
Olej jojoba
Masz problemy z elastycznością skóry? Ten olej jest dla Ciebie! Zadba także o jej regenerację i ureguluje niesforne sebum. Wiele witamin, choćby A czy F, odżywi Twoją grzywę.
Olej arganowy
Nienasycone kwasy tłuszczowe i witamina E dadzą Twojej brodzie dużo zdrowia. Może ona też liczyć na wygładzenie i nawilżenie, a w dodatku odkażenie i odżywienie. Skóra zaś zyska pod kątem swej elastyczności.
Olej awokado
Regeneracja i łagodzenie podrażnień to jego drugie imię. Mnogość witamin – B, E, A, K – i nienasyconych kwasów tłuszczowych na pewno Ci posłuży.
Olej z pestek moreli
Poradzi sobie z podrażnieniami, suchością i świądem. Daje świetne nawilżenie.
Zapach olejku – jak wybrać?
Przy wybieraniu zapachu warto prześledzić swoje obecne kosmetyki. Dobrze, by „nie gryzł” się on z chociażby perfumami, które notabene mogą pomóc w dobraniu właściwej nuty olejku. Możesz postawić na lżejsze i odświeżające lub cięższe, intensywniejsze. Podobnie jak przy perfumach – pierwsze mogą okazać się właściwsze wiosną/latem i w ciągu dnia, a drugie zimą czy podczas wieczorowych okazji.
Porównanie produktów
Na podstawie powyższej charakterystyki możemy śmiało stwierdzić, że każdy z wymienionych środków ma inne przeznaczenie i nie można stwierdzić, że lepiej kupić jeden z nich, a drugiego nie.
Mydło ma przede wszystkim funkcje czyszczące. To ono odpowiada za zachowanie ogólnej higieny naszego zarostu. Stanowi największą broń – w końcu staje do walki z bakteriami i wszelkimi innymi drobnoustrojami.
Balsamy mają nawilżać oraz ułatwiać układanie w zależności od wybranej kategorii. Płynne pozwalają ponadto uniknąć konieczności posługiwania się tłustymi środkami.
Olejki stanowią wsparcie dla balsamów, ponieważ pomagają przygotować zarost do układania. Dopełniają go także wspaniałym zapachem, a na dokładkę nawilżają i odżywiają.
Nie ma więc tutaj rywalizacji, za to występuje współpraca. Jeśli jednak możesz kupić tylko jeden porządny środek to sugerowalibyśmy wybranie dobrej jakości mydła. Może nie pozwoli Ci ono zadbać o idealne ułożenie, ale zrobi to co najważniejsze – ustrzeże przed brudem i chorobami, a także nawilży i doda zapachu.
Pamiętaj – nie oszczędzaj za wszelką cenę. Wybieranie bardziej korzystnych ofert jest w porządku ale uważaj, by nie musieć przypadkiem płacić dwa razy, bo dany preparat okaże się po prostu do wyrzucenia.
Uwaga na koniec
Koniecznie sprawdzaj skład każdego kosmetyku pod kątem alergenów! Pamiętaj, że olejki czy balsamy mogą zawierać w sobie np. oleje z orzechów. W razie wątpliwości skonsultuj się ze specjalistą.
Rada: przed nałożeniem środka na cały zarost, przetestuj go na fragmencie skóry i obserwuj jej zachowanie. Pozwoli to uniknąć nieprzyjemności na większym obszarze.